wtorek, 6 grudnia 2011

JESTEŚ CHRYSTUSEM

(Mistrza Jezusa)

 

Drodzy Moi, jakże Moja Miłość płynie do was, kiedy zdaję sobie sprawę, że dziś wieczorem jesteście w tej samej pozycji jak ja z moimi uczniami kilka lat temu. Jest cudowną sprawą, że mimo całej niezgody, wszelkich zawiści, wszelkich ludzkich pragnień, ludzkiej chytrości, żądzy, zachłanności i skąpstwa, ze względu na waszą gotowość dawania z siebie - to Światło trwa.

Ukochani, wiem że wiele razy płakaliście w ciemnościach strachu mówiąc: "Mój Boże, Mój Boże, czy warto jest trwać, kiedy nie mogę jasno widzieć mej drogi?", a mimo to trwaliście, bo wasze serca znały wielką rzeczywistość, która tu jest. Moje drogie dzieci, idźcie za tymi sercami, bo gdy wasze serce jest przepełnione boską miłością nigdy daleko nie zboczycie z drogi. Och, słuchajcie tego wewnętrznego głosu miłości i mądrości, który zawsze was ponagla do czynienia doskonałych rzeczy. Słuchajcie Go, drodzy, i bądźcie mu posłuszni. Nie dążcie do sławienia samych siebie - dążcie tylko do wysławiania Waszego Niebieskiego Ojca, JESTEM OBECNOŚCIĄ w was. Oczywiście wiecie teraz, że wy jesteście Ojcem. Gdy zwracacie uwagę na jakiekolwiek miejsce, jesteście tam i stajecie się tym, na czym wasza uwaga jest skoncentrowana. A więc z uwagą skierowaną na Ojcu stajecie się Ojcem i Synem, Jestem Tym, Który Jest, całe Ja, JEDNO!

Błogosławieni, nie zważajcie na krytykę tych, którzy wątpią bądź boją się was. Oni są również błogosławionymi dziećmi na drodze jak wy sami. Jedynie kierujcie do nich miłość i wiedzcie, że tak długo jak jesteście szczerzy przed samymi sobą nie możecie - nie możecie, powtarzam - kiedykolwiek ponieść porażki. Bądźcie szczerzy przed sobą, bądźcie doskonali - doskonałą miłością, doskonałą radością, doskonałą tolerancją, doskonałym zrozumieniem.

Bądźcie doskonali pozwalając, aby pełna Moc waszej Obecności płynęła i ujawniła się w oktawie, w której służycie.

Jak idziecie w wewnętrzne światy Światła w czasie waszego snu, będę się starał pokazać wam więcej o działalności dzierżenia Promieni Światła, bo tak jak jest możliwym dzierżenie Promieni Światła jedynie poprzez cichą myśl i uczucie, tak dojdziecie do tego miejsca, gdzie będziecie mogli dzierżyć nieograniczoną Moc bez wypowiadania nawet jednego słowa. Obecnie jest koniecznym używanie słów, ale dobieraj je dobrze. Przed mówieniem, poproś najpierw Obecność, aby niosła promieniowanie Miłości i Szczęścia zawsze.

W tym roku widzicie koncentrowanie się ludzkiej uwagi na Moim ukrzyżowaniu, ale w następnych latach czy wiecie o będziecie widzieli? Będziecie widzieli koncentrowanie się waszej uwagi na Wniebowstąpieniu i będziecie świadomi, że życie jest wieczne, że jesteście tym Życiem, i że trwacie i trwacie zawsze wznosząc siebie samych poprzez moc waszej własnej miłości, aż staniecie w jedności z waszą własną Boskością i akceptując ją, staniecie się przyczyną wszystkich przyszłych wydarzeń w waszym świecie.

Mówię wam, drodzy Moi, nie ma śmierci. Nie zajmujcie się czasowymi zjawiskami mówiącymi wam, że ktoś odszedł z pośród was. Wiecie we własnych sercach, że nie ma separacji, bo czyż nie jesteście dziećmi Jednego Boga, Wielkiego Światła, które wypełnia Nieskończoność? Jak możecie być rozłączeni? Drodzy Moi, prawdziwa separacja występuje, gdy wchodzicie w nowe wcielenie, żebyście znali Prawdę. Więc gdybyśmy kiedykolwiek mieli odczuwać smutek, My z Wyższego Świata możemy być skłonni opłakiwać, kiedy oglądamy Wielkie Prawo Kosmiczne spłacania, które wzywa do powrotu nawet rozwiniętą duchowo istotę do fizycznego wcielenia i dopóki nie odpokutuje, ta jedność nie jest możliwa.

Drodzy, czy nie zaakceptujecie waszego własnego Synostwa? Jesteście Chrystusem jak tylko akceptujecie to i pozostajecie w tym. Więc skoro jesteście tym Chrystusem, a zapewniam was, że nikt inny nie może Nim być dla ciebie, dlaczego nie zachować waszej Świadomości na tym poziomie, zamiast obniżać ją zawsze do zwątpień i strachów? Kiedy wy jako jednostki wątpicie i boicie się, ukrzyżowujecie się bez potrzebnie na krzyżu ludzkiego wytworu. Po co to robić, kiedy bezgraniczne oktawy Światła są dla was otwarte i możecie zdecydowanie je osiągnąć i pozostać tam na zawsze w pokoju i szczęściu.

Och, drodzy moi, nigdy nie przestawajcie kierować miłości i wdzięczności do tych, którzy wspierali was na drodze. Bądźcie wdzięczni za to wszystko co było, a co jest dobre. Zerwijcie kontakty ze wszystkim co było, a co nie odpowiada waszym standardom doskonałości, a następnie idźcie dalej zawsze prosząc o większą doskonałość, jaka może być waszą - piękny ogród Miłości i Światła. Wyobrażenie różnych osób, które Mnie nie znały, ale które o Mnie słyszały, o mojej służbie, było często wyobrażeniem o słabości i smutku i opisywali mnie jako człowieka łez i olbrzymiej udręki i prawie całkowitej rozpaczy. Ci którzy znali Mnie najlepiej wiedzieli, że nie ma rozpaczy w kierowaniu Miłości; że nie ma smutku we łzie, która płynie z serca przepełnionego radością; że nie ma udręki w pokornym klękaniu przed najmniejszym z całej ludzkości, o którego Boskości i rzeczywistości Boga Ojca wszystko by jasno wskazywało.

Drodzy moi, kiedy pragniecie zaznać prawdziwej radości, poszukujcie tych, którzy domagają się radości, którą możecie im dać. Kiedy pragniecie udowodnić sobie samym, że jesteście warci Powstałych Zastępów, weźcie to, co jest wam najdroższe i oddajcie to. Kiedy pragniecie wznieść się w ramiona waszej Obecności, nie publikujcie tego faktu, ani też nie ukrywajcie go. otwórzcie ramiona i serce do waszego własnego Bożego Ja i gloryfikujcie to Wielkie Światło. Nie musicie się wstydzić, że czcicie Prawdę, bo tak jak świadomość ludzka przez tak długo ośmieszała sprawy duchowe, bo jak sądzono wskazywało to na słabość, tak samo uważano, ze Moja służba oznaczała słabość. A mimo to mówię do wszystkich tych pełnych wątpliwości i strachu. Gdzie jest wasza siła? Czy możecie wytrzymać, gdy was oskarżają i ze spokojem odrzucić możliwość użycia mocy jaką posiadacie do wyzwolenia się? Czy jesteście wystarczająco mocni do tego? Gdy ktoś do was przychodzi i oskarża was o to, o czym wiecie, że tego nie zrobiliście, gdzie jest wasza siła, że możecie stać spokojnie i kierować Miłość, wydobywając drugiego z niezrozumienia? Gdy ktoś zbliża się, aby was uderzyć, gdzie jest wasza siła, że nie podnosicie ręki przeciwko niemu, a zamiast tego wzywacie Wielką Obecność Życia, aby go zawsze błogosławiła. Czy sądzicie, że jest to słabością, czy też sądzicie, że jest to siła?

Podczas gdy jest prawdą, moi drodzy, że na świecie jakim go dziś znajdujecie są ukryte zbrodnicze siły, które mogłyby was wykorzystać, jeśli odmówicie walki przeciwko złu jego własną bronią,, bo one (siły) wykorzystałyby fakt, że nie zaatakowalibyście, pozostawiając siebie bez szansy, to co straciliście? Gdy stoicie za tym, co jest wieczne i prawdziwe, nie możecie stracić. Jest prawdą, że wielu powiedziało, że poniosłem porażkę, bo ci, których jawnie nauczałem tak długo jak tam byłem, aby ich uczyć, z fizycznego punktu widzenia nie posunęli się zbyt daleko i w krótkim czasie moi wrogowie przygnietli mnie z fizycznego punktu widzenia. A jednak nie ma dziś takiego, który mógłby powiedzieć, że poniosłem porażkę. Widzicie, to co usiłowałem zrobić nie było wywyższaniem samego siebie, ale raczej wywyższaniem Mojego Boga. Czyż nie odniosłem sukcesu? Czyż nie jest wielką nauką całego życia, że ty jako jednostka nie jesteś większy od rzeczy, przy której obstajesz, a jeśli obstajesz przy doskonałości, przy prawdziwej boskości w człowieku, nawet jeśli upadniesz, to to za czym będziesz się opowiadał będzie trwało. Czy więc upadłeś?

Czy widzicie, moi drodzy, ze z tą Wielką Prawdą nie może wam się nie udać? Trudność polegała na tym, że ludzkość nie wierzyła w tą Prawdę i nie działała zgodnie z nią. Raczej wynajdywali wykręty jak nie działać zgodnie z Nią, ale mówię wam, nie możecie przesadzać w kierowaniu Boskiej Miłości. Nie możecie przesadzać w zachowaniu waszych uczuć w harmonii i radości. Nie możecie przesadzać w miłości, którą kierujecie do waszej Obecności!

A jednak nie możecie traktować tych spraw lekko. Musicie podchodzić do obowiązku trzymania się w karności z całą powagą, nawet wtedy, gdy jesteście radośni, bo musicie badać samych siebie głęboko i patrzeć na siebie uczciwie! Jesteście dla was samych największym problemem, bo każdy z was jako ludzkie ja jest jedyną rzeczą, która stoi między tobą, a twoim Bogiem. Więc bądźcie Prawem! Bądźcie Miłością! Bądźcie radością Powstałych Mistrzów (Arisen Masters)! i czujcie Nasze wsparcie dla każdego, w każdej chwili każdego dnia, przeprowadzające was wielokrotnie przez wyboiste miejsca, po których sami kiedyś stąpaliśmy, bo znamy bardzo dobrze wszystko to, czemu musicie stawić czoła.

Radujcie się! Moi błogosławieni, och, radujcie się, bo to są wielkie wieści i możecie je podać całemu światu, bo narodziło się tego dnia w sercu każdego człowieka Dziecię.

Narodził się w nim Chrystus!

 

 

JEZUS CHRYSTUS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz